O barze Oriental Spoon słów kilka
Zdjęcie z drogi do Krakowa ;)
Byłam tam wieczorem i światło niestety było naprawdę kiepskie, dlatego zdjęcie powyżej jest z fanpage'a na facebooku , a nie moje. Pierwsze wrażenie było naprawdę dobre - znalazło się w pobliżu miejsce parkingowe, trafiliśmy bez problemu i mimo dosyć późnej godziny wciąż było otwarte.
Wnętrze jest równie przyjemne - na jasnoróżowych ścianach są estetyczne obrazki i półki, a także ogromne tablice z menu wypisanym zarówno po polsku, jak i po angielsku. Nawet drzwi (nie jestem pewna dokąd, zakładam, że do toalety) były pomysłowo wykorzystane.
(Mówiłam, że światło było kiepskie...)
Bardzo dużym minusem tego miejsca jest niewielka ilość miejsc, bo znajdują się tam zaledwie trzy stoliki. Z tego co czytałam, w lecie otwierany jest również ogródek, więc może wtedy jest lepiej. Niestety jednak, kiedy przyszliśmy aby złożyć zamówienia, nie było żadnych miejsc i musieliśmy wziąć potrawy na wynos, które zjedliśmy później w domu.
Obsługa była naprawdę bardzo miła i pomocna, obie panie miały na sobie urocze bluzy z napisami na plecach "Keep calm and eat kibimbap" :)
Ze wszystkich pozycji w menu wybrałam właśnie kibimbap w wersji wege - co prawda jem mięso, ale jakoś do tamtego nie byłam przekonana i nie chciałam ryzykować. Zamiast niego dostałam więc tofu w sosie słodkokwaśnym (a raczej ostro-kwaśnym :p), ryż i zestaw 7 warzyw: dwa rodzaje kapusty, soczewica, marchewka, kiełki, zielona fasolka i rukola. Całość należało wymieszać, przed rozpoczęciem jedzenia, ale powiem wam, że byłam tak głodna, że przypomniałam sobie o tym dopiero w połowie ;)
I obie wersje-wymieszana i nie wymieszana - były fantastyczne!
Oprócz kibimbapu wzięłam również 2 mochi, czyli ryżowe kluski z nadzieniem z czerwonej fasoli. Tak, te, które zamawiałam z Azjatyckiego Zakątka, tylko w wersji mniej sztucznej i smaczniejszej ;)
Mochi było naprawdę dobre, jednak dla mnie zdecydowanie za słodkie, więc musiałam sobie porcjować po małych kawałeczkach. Ale bez porównania z tym sklepowym!
Mimo, że idąc do Oriental Spoon miałam mieszane uczucia, jestem z miejsca bardzo zadowolona i na pewno wrócę tam, aby spróbować innych potraw. Gdybyście przyjechali z wizytą do Krakowa, koniecznie musicie zajrzeć!
Koreańskiej kuchni jeszcze nie próbowałam, warto spróbować :-)
OdpowiedzUsuńWarto, warto :)
UsuńSzkoda, że było tam tylko tyle stolików ale liczy się opinia na temat całości więc i ja chętnie bym to miejsce odwiedziła :* interesuje mnie ten kameralny wygląd miejsca bo przypuszczam, że jest kameralny :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, o ile będziesz w okolicy! ;)
UsuńJeszce nie miałam okazji spróbować :)
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam :)
UsuńNie miałam okazji jeszcze próbować dań kuchni koreańskiej :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Polecam, niektóre rzeczy są naprawdę pyszne ;)
UsuńJeśli będę w tym roku odwiedzać Kraków (a tęsknię strasznie, więc prawdopodobnie się uda), zapewne odwiedzę to miejsce. Wygląda rewelacyjnie i pysznie!
OdpowiedzUsuńI tak jest :) Polecam!
UsuńBardzo lubimy koreańskie dania i to różnorodne. W Hanoi odwiedzamy knajpki z tymi pysznościami :)
OdpowiedzUsuńHanoi? :O Gdzie to?
UsuńMmm chętnie chyba sam wybram się z dziewczyną ponieważ chciałbym kiedyś zjeść taką świeże danie. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńFajnie :) Pozdrawiam!
UsuńKoreańskiej kuchni jeszcze nie próbowałam,lecz wygląda to kusząco :)
OdpowiedzUsuńI takie jest ;)
UsuńJeśli będę w Krakowie to na pewno spróbuję. Szkoda, że nie jest on taki znany.
OdpowiedzUsuńDokładnie... :)
UsuńBardzo chciałabym spróbować koreańskiej kuchni :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie!
UsuńTo będzie mój cel najbliższej wycieczki do Krakowa :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się i również pozdrawiam!
UsuńOo faktycznie bardzo fajne miejsce :) Ja go jeszcze nie znałam, a mieszkam w Krakowie już od prawie dwóch lat ;)
OdpowiedzUsuńMój blog - HELLO-WONDERFUL
instagram
W takim razie warto się przejść :)
UsuńWe wakacje zdecydowanie odwiedze. ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lubię orientalną kuchnię i jak będę w Krakowie to na pewno się am przejdę :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że wcześniej nie słyszałam o tym barze bo szukałam w Krakowie jakichś fajnych miejsc na kolację.
OdpowiedzUsuńTo wydaje się być naprawdę przyjemne
Żałuję, że nie wiedziałam o tym miejscu parę miesięcy temu, podczas wizyty w Krakowie. Następnym razem postaram się nadrobić :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi sie twoj blog, warto zaobserwować :D
OdpowiedzUsuńSzukam ostatnio takich super knajpek koreanskich. W dramach naogladalam sie tych koreanskich bbq i bardzo chętnie wybrałabym się do takiego i popróbowala, tutaj w polsce, bo narazie musielismy nasza wyprawe do korei przełożyć na jakis czas.
OdpowiedzUsuńjesli bede kiedys w krk to chetnie do tej knajpki pojde, bo niestety u nas w szczecinie chyba słabo o takie restauracje. wszedzie tylko sushi bary :< (chyba ze o czyms nie wiem i moze mnie oswiecisz)
buziaki
Jak zwykle Niezwykle - Misa Durst
Wreszcie trafiłam na bloga o takiej tematyce! Chciałabym coś skosztować z ich kuchni :)
OdpowiedzUsuńChyba mnie przekonałaś co do tej restauracji :D Muszę koniecznie odwiedzić :D
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze styczności z kuchnią Koreańską, ale mam zamiar to zmienić :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam nic z kuchni koreańskiej chyba najwyższy czas na zmiany ;)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam Koreańskich dań, ale lubię nowości, więc chętnie bym spróbowała coś, również z tamtej kuchni...
OdpowiedzUsuńSzkoda że mam trochę daleko, bo chętnie bym tam zajrzała :)
OdpowiedzUsuńOj ale mi narobiłaś smaka! Uwielbiam mochi i kuchnię koreańską, także przy następnej wizycie w Krakowie na pewno tam wpadnę :-)
OdpowiedzUsuńhmm... jak będę w pobliżu to chętnie zajrzę :D
OdpowiedzUsuńdodaję do obserwowanych i zapraszam również do mnie :)
https://pani-blondynka.blogspot.com/
Lubię taką kuchnię :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię koreańdką kuchnie, zawsze będąc w Warszawie wybieramy się z rodziną do takiej restauracji na kolacje. Wszystkim bardzo smakuje! :),
OdpowiedzUsuńJedzonko wygląda przepysznie, chętnie bym spróbowała!
OdpowiedzUsuńMmm.. wygląda kusząco.. *-* To zabawne, że nigdy nie próbowałam koreańskiej kuchni - muszę to zmienić!
OdpowiedzUsuńChętnie bym spróbowała takiego jedzonka.
OdpowiedzUsuńNie probowalam nigdy tej kuchni, odwiedzajac Krakow skusze sie !
OdpowiedzUsuńJeśli będę w Krakowie na wiosnę na pewno zatrzymam się na coś dobrego! <3
OdpowiedzUsuńagnesssja.blogspot.com
Amazing post, dear! A big hello from Germany!
OdpowiedzUsuńHugs ♥
LIANA LAURIE